Jak co sobota spotkałam się rano z centymetrem. Zmian wielkich nie ma - przybrałam 0,5 kg, a w boczkach ubyło centymetr. Mam niesamowite zakwasy po czwartkowym treningu, siadanie to katorga, zatem zaraz będę leczyć zakwasy treningiem na piłce gimnastycznej. Wczoraj skupiłam się na mięśniach brzucha - z pomocą Billego Blanksa i jego tae-bo, a dodatkowo zafundowałam sobie jogę, bo odpręża mnie nieziemsko.
mój obiad:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz