wtorek, 29 kwietnia 2014

Majowe postanowienia

Bez wykrętów przyznam, że ostatnio ciężko było mi się zebrać do ćwiczeń. Mnóstwo czasu zabierają mi praca i dziecko, ale też i leżing na kanapie, więc nie chcę się usprawiedliwiać. Bywam zmęczona, dużo bardziej niż kilka lat temu, potrzebuję się dobrze wyspać. Dlatego postanowiłam, że czas przeorganizować swoje życie w sposób najbardziej odpowiedni do warunków, które mam.

Moje nowe postanowienia :
1) koniec z późnym chodzeniem spać - kiedyś trzeba odespać, więc później padam, zamiast zrobić trening, padam w ciągu dnia, zaburzając tym samym rytm doby i ogólnie - jestem mniej wydajna:
2) dieta - tu trzymam się wyjątkowo dobrze - fast food to u mnie incydent, za tłustym jedzeniem zwyczajnie nie przepadam, lubię warzywa i jem ich sporo. Jeśli grzeszę, to grzeszę słodyczami i to jest moje postanowienie - koniec z tym. Przechodzę na odwyk - nie kupuję i nie jem.



3) treningi - w zasadzie cały czas oś robię od lat, nawet gdy zaliczę kilka - kilkanaście dni przerwy. Postanowiłam dołożyć cardio - jeśli nie będzie pogody na bieganie - będzie skakanka lub tabata. I nie ma zmiłuj, tłuszcz sam się nie spali. Niestety.
4) Trzeba zmienić nastawienie - zamiast zajmować się głupotami w domu, typu segregowanie skarpetek - lepiej pojeździć na rolkach czy na rowerze.

W zasadzie niewiele, a jednak sporo.

A tak wyglądałam ( a raczej mój brzuch) wczoraj wieczorem :


środa, 2 kwietnia 2014

Podsumowanie 30 dniowego wyzwania - przysiady

Czas na resume dotyczące sqat challenga:

Uważni pamiętają, że wyzwanie podjęłam 1 lutego, doszłam do 14 dnia, rozchorowałam się, a drugą turę podjęłam od 14 marca, żeby się nie pogubić. Dotrwałam do końca. Korzystałam z obciążenia - od 8 do 10 kg. Efekt widzę gołym okiem, widzi mój partner, a także osoby trzecie mówią, że tyłeczek fajnie odstaje. Na zdjęciach ciężko mi to uchwycić - powinnam chyba trzasnąć fotkę w bikini. Pytacie często czy od tego rośnie obwód ud - teoretycznie obwód ud wzrósł o 0,5 -1 cm, z ty że ostatnio więcej jem i w biodrach przyrost był 0,5 cm również, toteż ciężko stwierdzić co zawiniło. Zmiana, jaka ja zauważyłam, to to, że uda są ładnie uformowane - mięśnie się pięknie zarysowały.

A to moje pośladeczki  - w pozycji wyprostowanej, bez wypinania się, żeby było uczciwie: