sobota, 22 października 2011

Rzucanie palenia

Postanowiłam rzucić palenie. Od dzisiaj. Jakoś nie mam przekonania, że mi się uda. Ech..

Dietowisko

Wczorajsze menu było następujące:
Sałatka
Dwa pomarańcze
Półtorej krokieta na obiad
Mała porcja zupy

Wieczorem spotkałam się z Kokietką, wypiłam 3 drineczki, albo dwa, a trzeciego nie skończyłam, o 2.30 zjadłam kanapeczkę, bo miałam ssanie. Czyli welcome puste kalorie.

Dzisiaj dzień zaczęłam od jednej podwójnej kromeczki chlebka orkiszowego, usmażonego w jajku, z serem i pieczarkami, a na wierzch pomidorek z bazylią i łyżeczką parmezanu. Raz na jakiś czas można, zwłaszcza na śniadanie. 


Mój chlebek :


piątek, 21 października 2011

Piąteczek

Moje dzisiejsze śniadanko to sałatka, znana już z sałaty, avocado, gruszek i słoneczniku.




czwartek, 20 października 2011

środa, 19 października 2011

Podsumowanie dnia

Obiad - kurczak po meksykańsku mała porcja plus mała porcja kurczaka w sosie ziołowo-śmietanowym, gdyż dziś dzieliłam się obiadem z Pipem
Deser - pół princessy kokosowej. Grzech. Córka mi dała, głupio mi było odmówić.

Potem może zjem filiżankę zupy, bo pięknie pachnie.

Mam większe boczku, 64-65 cm w talii i ważę 48 kg wieczorem, nie wiem ile rano. Ech..

Dziś będę robić maseczkę z aspiryny. Muszę się doprowadzić do ładu.

Środa rano..

Dziś na śniadanie sałatka z avocado, pomidora, sałaty i prażonego słoneczniku z winegretem. Zrobiłam kurczaka po meksykańsku na obiad, z ryżem i zupę krem z kalafiora na kolację. Zupka mega aromatyczna, z imbirem i curry. Mniam.

wtorek, 18 października 2011

Wieczorek piękności

Siedzę właśnie z maseczką oczyszczającą na twarzy. Zrobiłam "parówkę", usunęłam kilka zaskórniaków - niestety nie wszystkie i chyba znowu pójdę do kosmetyczki. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że 28 września byłam na oczyszczaniu i moja pani Magda się nie spisała. Dawno nie byłam tak zawiedziona. 30% zanieczyszczeń zostało i to wcale nie małych, wręcz tych większych. Właśnie zaopatrzyłam się na allegro w :

- ampułki z biosiarką na wypryski, zwane terapią szokową
- serum z witaminą C, również szokowe
- algi ze spiruliną - maseczka detoksykująca i odżywcza
- maseczka z glinką wulkaniczna z peelingiem detox
-silne serum pod oczy

Muszę teraz zadbać o dobre kosmetyki, bo zaniedbałam się i od lata nie mam ani kremu na dzień, ani na noc. To są właśnie efekty. 30 lat na karku, więc trzeba zadbać o siebie wreszcie.

Podsumowania i cele

Moje menu dzisiejsze :
Drugie śniadanie - sałatka chińska z kurczkiem
Obiad - gołąbek
Przekąska - winogron, mała kiść i mała galaretka
Kolacja - 2 kromki bagietki czosnkowej z pomidorem i bazylią
No i na dziś to koniec.

Muszę rzucić palenie, bo wciąż kopcę. Poza tym siadła mi cera, pryszcze mam, popękały mi naczynka - niby kilka, ale mi to przeszkadza, do tego cera zmeczona i sucha. Wyglądam fatalnie. I źle się z tym czuję. Muszę zakupić maseczki i odżywić cerę. Resztę zrobi dieta witaminowa.

śniadanko

Moje dzisiejsze śniadanko : sałata z pomidorem i winegretem plus bagietka czosnkowa zapiekana z mozzarellą i pieczarkami. Wracam do warzywnej diety.